Nic tak nie dobije nawet najbardziej twardego człowieka jak przytyki do własnej osoby.
Wiem coś o tym i możesz Sobie myśleć co chcesz, wszyscy przynajmniej raz w swoim życiu byli w takiej sytuacji. Udajemy, że nas to nie wzrusza, że nie zwracamy na to uwagi. Jednak wiemy jak tak naprawdę jest. Takie słowa czy zachowanie zapamiętamy (jedni szybciej sobie z tym poradzą, inni będą się tym dręczyć przez długi czas). Mimo tego musimy walczyć, udowodnić, że się mylą i pokazać wszystkim jacy tak naprawdę jesteśmy. Mimo tego, że coś nie wyszło nie możemy się poddać. Śmieszą mnie trochę te słowa, gdyż sama nie potrafię wytrwać w postanowieniu i wszystko kończę po max. tygodniu. O czym mówię? O odchudzaniu oczywiście. To nie jest tak jak większość z was może uważać (wszyscy się odchudzają, chcą być fit, to ja też muszę). Ja naprawdę jestem duża. Nie potrafię się w sobie zebrać i udowodnić, że potrafię.
Może jestem za słaba a może to po prostu lenistwo? Nie mam pojęcia.
Dlatego czekam na wasze motywacje. Może jest więcej takich osób jak ja ? Mam nadzieję, że razem damy radę bo jak to mówią '' w kupie siła''.
Pozdrawiam i czekam na odzew z Waszej strony;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz